Współpraca partii demokratycznej opozycji to jedyna droga do zwycięstwa nad PiS w jednomandatowych okręgach wyborczych, które obowiązują w wyborach do Senatu. W tym kontekście Pakt Senacki to wielki sukces opozycji demokratycznej, która w każdym ze stu okręgów ustaliła jednego, wspólnego kandydata, który zmierzy się z przedstawicielem PiS. Pakt Senacki nie kończy się jednak na wskazaniu wspólnego kandydata, co pokazali przedstawiciele Lewicy, Koalicji Obywatelskiej (PO) i Trzeciej Drogi (PSL) udzielając poparcia wspólnemu kandydatowi w okręgu pabianicko-zgiersko-łaskim, Marcinowi Karpińskiemu.
"Tak jak obiecaliśmy, tak zrobiliśmy. Dotrzymaliśmy słowa, jeżeli chodzi o Pakt Senacki, mieliśmy już przyjemność prezentować i wspierać naszych kandydatów z miasta Łodzi, teraz czas na kolejny okręg i tak, jak konsekwentnie to robimy, wspólnie stoimy za naszymi kandydatami i wspólnie namawiamy wszystkich do głosowania na naszych kandydatów, dlatego, że siła dzisiejszej opozycji demokratycznej, czyli tych trzech bloków wyborczych, i Koalicji Obywatelskiej, i Lewicy, i Trzeciej Drogi to dobra wzajemna, harmonijna współpraca i wsparcie. To wsparcie jest odzwierciedlone w Pakcie Senackim, ale to wsparcie jest też odzwierciedlone w prowadzonej kampanii w wyborach do Sejmu, dlatego, że nikt nie ma wątpliwości, że demokratyczny Sejm i demokratyczny Senat to przyszłość dla naszego kraju" — wyraził przekonanie poseł Tomasz Trela, łódzki lider Lewicy.
Polityk przedstawił Marcina Karpińskiego, wieloletniego samorządowca Lewicy, który został wspólnym kandydatem demokratycznej opozycji do Senatu w okręgu pabianicko-zgiersko-łaskim. Zapewnił też, że Marcin Karpiński, kandydujący w powiatach pabianickim, zgierskim i łaskim, może liczyć na szerokie poparcie całej opozycji.
"Przed nami najważniejsze od wielu, wielu lat wybory, które pokażą, w którą stronę będzie szła Polska przez następne lata. Ja osobiście, jako samorządowiec, z całego serca chcę swoje wsparcie oddać Marcinowi, który wie, czym jest samorząd, bo jednak każdy z nas mieszka w swojej małej ojczyźnie, która jest miejscem, gdzie faktycznie tworzy się nasze życie. Realizujemy swoje marzenia, swoje plany, chcemy, żeby to życie upływało w sposób przede wszystkim harmonijny, żebyśmy byli w stanie zagwarantować naszym mieszkańcom określoną jakość usług i żebyśmy byli jednością. Nie chcemy dzielenia, dlatego tak tutaj, jak i w codziennym życiu, chcemy, żeby zjednoczona opozycja pokazywała, że można ze sobą współpracować, że można budować mosty, a nie je palić tak, jak to się dzieje na skutek działań rządzących" — stwierdziła Hanna Zdanowska, Prezydent Miasta Łodzi, łódzka liderka Platformy Obywatelskiej.
Samorządowczyni zauważyła, że Senat potrzebuje ludzi znających samorząd, którzy z poziomu parlamentu zadbają o niezależność i swobodę działania samorządów, a przede wszystkim powstrzymają ich niszczenie przez rząd. Dodała też, że w sprawach kluczowych demokratyczna opozycja potrafi współpracować i znaleźć porozumienie najlepsze dla Polski i Polaków.
"Wszyscy ludowcy w powiecie łaskim, zgierskim, pabianickim będą głosować na pana Marcina Karpińskiego. Udzielamy mu poparcia, jesteśmy ludźmi twardo stąpającymi po ziemi, wiemy, że w Senacie najlepiej odnajdują się ludzie z bogatym doświadczeniem, bardzo często samorządowym. To będzie konieczne, żeby właśnie tego typu umiejętności wykorzystać w nowej kadencji. Jestem przekonany, że wspólnie wybrany kandydat spełni wszystkie nasze oczekiwanie. Ważne jest to, żeby zadbać, aby od nowej kadencji samorząd był zdecentralizowany, żeby funkcjonował samodzielnie pod względem instytucjonalnym, proceduralnym i żeby wreszcie realizował swoje inwestycje w oparciu o jak najwyższe dochody własne. W tym wszystkim zgadzamy się z panem Marcinem Karpińskim" — podkreślił poseł Dariusz Klimczak, lider PSL w województwie łódzkim.
Polityk PSL z zadowoleniem odnotował, że dla Marcina Karpińskiego, wspólnego kandydata opozycji do Senatu w okręgu pabianicko-zgiersko-łaskim, sprawami najważniejszymi obok samorządu terytorialnego są kwestie rolnicze, bliskie także Polskiemu Stronnictwu Ludowemu.
"Chciałem podziękować wszystkim, którzy w tej chwili za mną stoją, ale to jest tylko emanacja tego, czym jest dzisiaj Pakt Senacki, bo on nie jest tylko samym tytułem, ale ogromną rzeszą ludzi, którym zależy na zmianach i którzy chcą i będą pracować, aby te zmiany w naszym kraju w końcu przyszły. No niestety przyszło do tego, że dzisiaj prawo nie znaczy prawo, a sprawiedliwość, sprawiedliwość. Wiele słów nie ma dzisiaj właściwego znaczenia, demokracja, praworządność, przez wszystkie przypadki odmieniany dziś samorząd terytorialny. Działania PiS to jest jawne zaprzeczenie tego, czym jest idea samorządu, bo ani pieniędzy własnych, ani władzy, ani możliwości rozwoju, ani decydowania, o rozdawaniu tych czeków, a właściwie weksli, to jest absurd. Tragedia, która przechodzi w farsę. Ja deklaruję, że będę robił wszystko, aby ten stan rzeczy zmienić, aby w końcu samorząd terytorialny stał się samorządem terytorialnym z prawdziwego zdarzenia" — zapewnił Marcin Karpiński, kandydat demokratycznej opozycji do Senatu w okręgu pabianicko-zgiersko-łaskim.
Polityk odniósł się też do kwestii rolnictwa, komentując wygłupy ministra Telusa z gaśnicą czy obnażając z własnego, rolniczego doświadczenia prawdę o rzekomym wsparciu rządu PiS dla rolników. Dodał przy tym, że choć opozycja nie idzie do wyborów na jednej liście, to wszystkie drogi są dobre, a wspólnie uda się wygrać i naprawić Polskę po PiS.